Forum www.prawienormalni.fora.pl Strona Główna www.prawienormalni.fora.pl
forum o wszystkim i o niczym dla ludzi mówiących "precz" cenzurze xD
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Chciałam się pożalić, że...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.prawienormalni.fora.pl Strona Główna -> Zażalenia,
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Myszus
Administrator



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bywa

PostWysłany: Pon 23:46, 14 Lip 2008    Temat postu:

Matki kochaja swoje dzieci bezwarunkowo Very Happy

A ja jeszcze nigdy nie powiedziałam nikomu,ze kocham Oo Very Happy

Tinn,to zdaje sie,ja wyraziłam taką wątpliwośći i szczerze zazdroszczę rodzicom,bo takie małżeństwa to raz na 1000...(albo łan in de milion)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tinn
No private life,all day on-line



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łona matki

PostWysłany: Wto 16:25, 15 Lip 2008    Temat postu:

Nom, ja tez im zazdroszcze Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Myszus
Administrator



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bywa

PostWysłany: Wto 16:39, 15 Lip 2008    Temat postu:

Hm..ale Ty przynajmniej żyjesz w zdrowym schemacie rodzinnym wychowana ;D,tj..córeczki mimo wszystko dużo po matce odziedziczają ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tinn
No private life,all day on-line



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łona matki

PostWysłany: Wto 17:22, 15 Lip 2008    Temat postu:

To fakt, aczkolwiek... to mnie martwi! Moja matka wiecznie sie odchudza i krzyczy do telefonu Razz Nie chce byc taka, a wszyscy mowia, ze jestem podobna Rolling Eyes


Oprocz zdrowego modleu rodziny cieszy mnie jedna rzecz, to ze inteligencje dziedziczy sie po matkach, niahch niach ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Myszus
Administrator



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bywa

PostWysłany: Wto 17:44, 15 Lip 2008    Temat postu:

Mitochondrialna inteligencja Oo
tak mnie sie skojarzyło ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marihuana....
Stały Gość



Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chobrzany/Kielce
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Pią 13:17, 18 Lip 2008    Temat postu:

oj też zazdroszczę atmosfery domowej, u mnie nie za ciekawie z relacjami rodzinnymi. Ślub rodziców z wpadki, pomyłka totalna. I tak się męczą i męczą ze sobą do usranej śmierci. Całe szczęście, że jestem ja i chyba jestem jedynym pomostem między nimi, bo zarówno ojciec jak i matka okazują mi uczucia, mój brat jest już w innej sytuacji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orestes
Gaduła



Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:29, 24 Lip 2008    Temat postu:

Myszus napisał:
Uhuhuhu..
Sugerujesz,ze nie straszne Ci tortury rozrywające od wewnątrz ;D.To moje ulubione,bo zmasakrowane zwłoki sa nieestetyczne..brrr

Stado rozbieganych pikseli jest trudne do złapania lecz nie niemożliwe ;D
Ale gratuluję wiary w siebie xD


Nie znam wiele tortur. Jak wygląda to rozrywanie od wewnątrz? xD
Nie niemożliwe - jakim zatem sposobem chcesz to uczynić?

Cytat:
A ja jeszcze nigdy nie powiedziałam nikomu,ze kocham Oo


A kochałaś?

Tinn napisał:
Orestesie, a moge wiedziec ile masz lat zycia za soba?


A możesz. Jesteśmy pewnie w podobnym wieku, mam 22 latka i wszystko przede mną ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Larysa
Gaduła



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw 16:02, 24 Lip 2008    Temat postu:

Chciałam się pożalić, że...
dopadła mnie jakaś niezidentyfikowana depresja.. moja analityka podoba mi się coraz mniej zamiast coraz bardziej... marzę już tak naprawdę na poważnie o archeologii.. nie chcę być nieszczęśliwa do końca życia.. mogłam pójść chociażby na orientalistykę, reżyserię, nie wspominając o matematyce.. jest tyle o niebo ciekawszych kierunków.. a ja ugrzęzłam w tym gównie... heh.. jak to słowo idealnie tu pasuje..
po cholerę ja zdawałam jakąś głupią fizykę na maturze? bo chciałam iść na medycyne? to pół mojej klasy chciało a nie ja.. byłam na profilu biologiczno-chemiczno-fizycznym to tak wypadało? zeby zdawać właśnie te przedmioty? ja zawsze marzyłam zeby robić coś oryginalnego, niezwykłego..
Chciałabym gonić UFO, szukac Altantydy, wyjaśniać najciekawsze rzeczy na świecie.. cokolwiek Very Happy
A mi wszyscy mówią, ze "po analityce łatwiej znaleźć pracę niż po archeologii" :/ kurwa, nie dbam o to.. wolę być szczęśliwą bezrobotną niż nieszczęśliwą badaczką kupy :/ tak właśnie!! rzucę je jebane studia!!

Uff ulżyło mi.. dziękuję za uwagę jeśli w ogóle ktokolwiek to przeczytał


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marycha
Gaduła



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z lasu
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Czw 20:46, 24 Lip 2008    Temat postu:

Larysa, jeśli zdawałaś te przedmioty i zdałaś, a następnie odstałaś się na studia, to znaczy, że naprawdę jesteś w tym dobra. Nie zrobiłabyś tego tylko dlatego, że inni tak robią. Na początku wydawało Ci się to właściwe, ale spróbowałaś i okazało się, że jednak nie. Na tym polega sztuka wyborów, nie zawsze za pierwszym razem trafiamy w dziesiątkę. Jeśli dalej marzysz o innym kierunku, to myślę, że jak najszybciej powinnaś dopiąć swego. Poczujesz dużą ulgę psychiczną. Problemem może być rodzina albo znajomi, ale mam nadzieję, że wytłumaczysz im, a oni zrozumieją, że chcesz być szczęśliwa. Życzę powodzenia Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tinn
No private life,all day on-line



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łona matki

PostWysłany: Pią 0:14, 25 Lip 2008    Temat postu:

No tak, ale to, ze jest w czyms dobra, nie znaczy, ze ma sie temu poswiecac, kosztem frustracji.
Drastyczny przyklad, ja jestem dobra w ssaniu ale nie mam zamiaru zostawac dziwka Wink

A tak na serio, to nie ma nic gorszego niz frustracja w pracy, trzeba poddac sie pasji, bo ona, polaczona z wytrwaloscia, zaangazowaniem i dazeniem do celu spowoduje, ze wlasnie w tym sie bedzie dobrym, a nie w czyms do czego ma sie tam jakies wrodzone predyspozycje... (np. glebokie gardlo:P)

Nie, zebym namawiala Cie tu do sabotazu studiow, bo wiadomo, ze zawsze, ale to ZAWSZE sa wzloty i upadki i mozna miec kryzys. Moze otworz drugi kierunek? Tak, aby nie zalowac... na przyklad pociagniesz dwa przez jeden semestr i zobaczysz jak sie z tym czujesz?

Mam kolege, ktory ma 25 lat i jest na pierwszym roku Razz Bo co rok zdawal na kolejny wymarzony kierunek, z tymze wymarzony to on byl w jego myslach, bo tak naprawde kazde studia chocby w malutkim stopniu rozczarowuja, albo mijaja sie z wyobrazeniami - tak mi sie wydaje. Ja mialam nadzieje, ze bede caly dzien siedziec w celi z jakims recydywą, a dzien w dzien ucze sie czym jest dysgrafia, dyskalkulia, w jakim wieku dziecku wyzynaja sie zeby i ile jest w Polsce klubow AA. Ale pogodzilam sie z tym...:/ Nie widze siebie w czyms innymi niz pudło...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tinn dnia Pią 0:22, 25 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Myszus
Administrator



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bywa

PostWysłany: Pią 10:17, 25 Lip 2008    Temat postu:

EE..nie odpowiem CI na pytanie o pikselach,bo nie mogę znaleźć posta,a nie wiem do czego w nim piłam Very Happy

Mozna pokaleczyć człowieka od wewnątrz wprowadzając jakieś narzędzicho w otwory ciała i otwierając je potem jak parasol :}

Ode mnie też jakies osoby idą na analitykę medyczną ;D.Pełno u mnie było chętnych na medycynę,ale to trzeba by było jeszcze maturę dobrze napisać x).Ja wciąż się czasem zastanawiam,czemu nie poszłam do Plastyka..życie byłoby takie..kolorowe ^^
Tez uważam,ze w życiu powinno się poświęcić pasji ,aczkolwiek..jestem jeszcze młoda i głupia,może kiedyś dojdę do wniosku,ze lepiej jednak byłoby zarabiać Oo,bo póki co zbytnia bieda mi nie doskwierała,więc nie wiem jak to jest xP.Na szczęscie teraz są jeszcze możliwości,do 25 roku życia możesz iść na jakiekolwiek studia dzienne,możesz zdać maturę za rok znowu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tinn
No private life,all day on-line



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łona matki

PostWysłany: Pią 15:16, 25 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Mozna pokaleczyć człowieka od wewnątrz wprowadzając jakieś narzędzicho w otwory ciała i otwierając je potem jak parasol :}


Albo amunicja dum-dum, choc ona jest zakazana przez jakas tam konwencje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Myszus
Administrator



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bywa

PostWysłany: Pią 17:14, 25 Lip 2008    Temat postu:

Aha,jest,podobnie jak narzędzia tortur :>, i raczej nie można powiedzieć,że jest zupełnie nieużywana x>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Larysa
Gaduła



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 18:47, 25 Lip 2008    Temat postu:

Taaak.. mogę zdawać jeszcze raz maturę.. ale czy mogę historię i geografię? bo mi się wydaje, ze jedyne co jest dopuszczalne to poprawianie przedmiotów, a nie dobieranie nowych.. myślałam że Dawid jako przyszły abiturient jest trochę bardziej zorientowany ode mnie, ale gdzie tam Very Happy jemu tylko głupoty w głowie Razz
W kazdym razie dziękuję za wsparcie Smile spodobała mi sie wizja studiowania we Wrocławiu, bo Krakowa jakoś nie lubię (wybaczcie:P) A Warszawa też odpada.. czułabym się tam jak typowa gęś z prowincji.. nie dla mnie takie wielkie miasta.. znacznie bardziej wolę wsie i spokojne miasteczka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Myszus
Administrator



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bywa

PostWysłany: Pią 19:17, 25 Lip 2008    Temat postu:

Wrocław,ah,Wrocław...;D
Jeśli chodzi o moja studia to widziałam jakiś program,który cholera wie,jak się zwie,że studenciaki sobie rok studiują tu..rok tam.I tak np rok w Poznaniu,rok we Wrocku,rok w Gdańsku,ale to raczej mojego kierunku nie bedzie dotyczyło Oo

Można,oczywiście,że możesz sie zapisac na nowe przedmioty ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.prawienormalni.fora.pl Strona Główna -> Zażalenia,
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 9 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin